poniedziałek, 5 stycznia 2015

Cena odwagi czy głupoty?

Autor: Ewa Seno
Tytuł: "Cena odwagi"
Wydawca: Wydawnictwo Ferria Young
Seria: Antilia 2#

Data wydania: 16 października 2014
Liczba stron: 331
Gatunek:  literatura młodzieżowa, paranormal romance, fantasy, romans
Moja ocena: 9/10


Recenzja pierwszego tomu <klik>

W środę trzeba iść do szkoły po prawie trzytygodniowej przerwie? W piątek test z - bagatela - nieco ponad 1300 słówek na angielskim i ostateczny termin oddania pięciu listów? Pasowałoby się już zacząć uczyć? No to powodzenia. W takiej sytuacji właśnie jestem i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, bym mogła porzucić książkę i chwycić w ręce podręcznik. Ja można w ogóle myśleć o szkole, gdy ma się obok siebie TAKIE książki? Z własnego doświadczenia wiem, że łatwiej upychać myśli o nadchodzącym końcu semestru w zakurzonych, zapomnianych otchłaniach wypełnionego autorami, tytułami i datami nadchodzących premier mózgu.

Życie potrafi zaskoczyć. Nina już wie, że nie jest zwykłą dziewczyną. Właściwie jest niezwykłą królewną rodu Mendelaview - Antilią. Doskonale zdaje sobie sprawę, że w Alexusie ma wielkiego wrogia, a jej obowiązkiem, jako przyszłej królowej, jest powstrzymanie go przed przejęciem kontroli nad Wszechświatem. Dziewczyna wraz z przyjaciółmi wyrusza w podróż, by znaleźć sojuszników i nauczyć się panować nad swoimi mocami. Nina - bo jakoś nie umiem nazywać jej Antilią - nie ma pojęcia co ją czeka podczas wędrówki, jakie decyzje będzie musiała podjąć i do czego się posunąć. Gdyby wiedziała, co ją czeka... Gdyby wiedziała, to pewnie rzuciłaby wszystko i próbowałaby wrócić do normalnego życia. Jednak podjęła się ciążącego na jej barkach zadania i chce je wykonać jak najlepiej.

Przemierzając Wszechświat bohaterowie odwiedzają różne zakątki - królestwo elfów, mroczny las viperów. Trzeba pamiętać, że są tylko nastolatkami, a ten wiek rządzi się swoimi prawami. Czyhające zewsząd niebezpieczeństwa, to nie największe z problemów. Co zrobić, gdy serce nie sługa?

"Jeśli raz obrało się drogę, w której priorytetem jest życie innych, wszelkie uczucia
trzeba zepchnąć na bok, a pozostawić jedynie uczucie odpowiedzialności."

Do pierwszego tomu serii Antilia podchodziłam z entuzjazmem. Nie zapoznałam się wcześniej z opiniami na temat tej książki, więc nie miałam powodów, by traktować ją inaczej niż inne powieści, do których czytania się zabieram. Muszę przyznać - nie zawiodłam się. Gdy Cena odwagi trafiła moje ręce, odstawiłam ją na półkę i pewnie by tam stała jeszcze dość długo, gdybym miała co czytać. Ale, że w okresie świątecznym biblioteka często bywa zamknięta... Zaryzykowałam. Pomimo recenzji traktujących o spadku poziomu serii, tłumnie ostatnimi czasy podbijających internet, wzięłam się za powieść Ewy Seno z zamiarem: dwa, góra trzy rozdziały. I co? Przepadłam. Ponad 300 stron pochłonęłam w jeden dzień - a nieczęsto mi się to zdarza!

Chociaż momentami zastanawiałam się, czy Nina jest tak odważna, czy tak strasznie głupia, muszę przyznać, że nie jest już tą rozwydrzoną dziewczynką z pierwszego tomu. Zmieniła się, zmienił się jej sposób patrzenia na niektóre sprawy, ale cięty język pozostał. I bardzo dobrze! Zresztą nie wyobrażam sobie, by Nina mogła spoważnieć i wyrażać się po królewsku. A tak na marginesie - tudzież bezpośredni zwrot do autorki -  w trzeciej części poproszę więcej tego kochanego, sarkastycznego Nicka. Bez niego... Bez niego i jego ciętych uwag, te książki to nie to samo.

"-Nie, kwiatuszku! To ty tak postanowiłaś. Ja tylko przyjąłem to do wiadomości.
Nigdy nie mówiłem, że się zgadzam, a tym bardziej, że się dostosuję."

Byłam - i nadal jestem - zaskoczona. Coś tak nierealistycznego normalnie nie zdobyłoby aż tak wielkiego uznania w moim ścisłym umyśle. Nawet irracjonalność niektórych wydarzeń nie przyprawia o mdłości i palpitacje serca - iście bajkowy klimat otaczający powieść nie daje takiej możliwości. Świat przedstawiony w książce, to mieszanka Zmierzchu, Nibylandii, Witch (pamiętacie taką bajkę?) i Wróżek. I sama jestem niemało zaskoczona, jak bardzo udana.

Z czystym sercem polecam i z niecierpliwością oczekuję na trzeci i niestety już ostatni tom serii Antilia. Kto wie, jakie przygody spotkają Ninę tym razem?

22 komentarze:

  1. O Ewie Seno już sporo słyszałam w blogosferze i przyznam, że sięgnęłabym po książkę dla samego zapoznania się z twórczościa tej autorki, ale niekoniecznie musi to być ta pozycja ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej serii, niestety. Znam to uczucie - wcale nie chce mi się uczyć, tylko czytać...a nie mogę :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie czytam polskich książek, ale może jednak na tą się kiedyś skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy to przez zdjęcie, ale okładka podoba mi się tu dużo mniej niż przy ''Tatuażu...''. Myślę, że książkę przeczytam jeśli tylko zrobię to z pierwszą częścią, no i jeśli mi się ona spodoba ;)
    Co do nauki....znam ten ból. Uwierz, już bym wolała tyle słówek z angielskiego niż 2 sprawdziany z biologii w czwartek i piątek. Uroczo, prawda? Sprawdzianu z matematyki już nie liczę. Z deltami, wykresami i układami z dwoma niewiadomymi dam sobie radę.
    Mogę ci życzyć tylko powodzenia. Bo ze słówkami ciężko improwizować(choć ja raz spróbowałam na niemieckim w gimnazjum i miałam prawie maksa...akurat trawiły się słówka z materiału, o którym zapomniałam) :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie wypadałoby zacząć już ogarniać cały semestr, bo po powrocie moc zaliczeń i 6 egzaminów, ale po co...
    Do książki nie jestem przekonana, kompletnie nie mój gatunek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka stoi u mnie na półce nie przeczytana, ale muszę się za nią w końcu zabrać. Co do powrotu do szkoły i zakończenia semestru to powiem krótko: Już nie mogę się doczekać ferii

    OdpowiedzUsuń
  7. Phi, ja już dzisiaj musiałam iść do szkoły :( Bo zamiast tego wolne jest, gdy mamy matury. Super :/ Do tej serii kompletnie mnie nie ciągnie, już raczej nie czytam takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się książka podobała, nadal czekam na kolejny tom, ale nie sądzę, by była tak dobra jak jej poprzedniczka.

    OdpowiedzUsuń
  9. Spotkałam się głównie z negatywnymi opiniami o tej serii.
    Może dam szansę pierwszemu tomowi. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Cóż, uważam, że jednak pierwsza część była lepsza od tej... Niestety :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam o tej serii, ale na razie zbyt wiele serii zaczęłam, więc póki co tą się nie zainteresuję, może kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc muszę nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale mam w planach. Może się w końcu uda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na tą serię się nie skuszę (nie przepadam z tym gatunkiem), ale cieszę się że Tobie się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tej serii, ale też raczej nie planuję tego zmienić. Jakoś w ogóle mnie nie ciągnie do tej historii :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam pierwszy tom. Dla mnie stanowcze nie dla tego cyklu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kusisz, żeby napocząć kolejną serię, a tu tyle innych jeszcze nie doczytanych... ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba muszę nadrobić zaległości z tą serią, bo jak na razie to ciągle odkładałam jej lekturę na późniejszy czas. Właśnie ze względu na, raczej mało pochlebne, recenzje o każdym z tomów.

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba nie jest to rodzaj literatury, którą lubię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Po pierwszym tomie jakoś nie jestem zachęcona do dalszej lektury, nawet pomimo pochwał. :) Irytowała mnie głupota głównej bohaterki. :)

    OdpowiedzUsuń

Witaj! Jesteś - zostaw po sobie ślad. Każdy komentarz to motywacja, aby dalej pisać i komentować wasze blogi. Piszesz jako anonim? Podpisz się. Z chęcią odwiedzę Twojego bloga, ale nie musisz zostawiać linków - trafię tam sama. ;)