czwartek, 16 października 2014

Nadchodzi "Wróg z przeszłości". Strzeż się!


Autor: Przemysław Kałaska
Tytuł: "Wróg z przeszłości" 
Data wydania: 2013
Wydawca: Wydawnictwo Self-Publishing
Liczba stron: 112
Gatunek: thriller, horror
Moja ocena: 4/10


Uważaj, bo być może osoba, która siedzi teraz obok ciebie, wcale nie jest człowiekiem...

Dorota, wieczna kujonka, pewnego dnia poznaje przystojnego chłopaka. Robert - bo tak ma na imię - jest nią zainteresowany. Z początku związek kwitnie, jednak po pewnym czasie partner zaczyna dręczyć Dorotę, posuwa się nawet do bicia. Młoda studentka nie wie co ma robić. Czy wyjściem z sytuacji może okazać się znajomość z Przemkiem?


O bohaterach nie wiemy za wiele. Można powiedzie, że nie wiemy prawie nic. Pozostają skryci, osłonięci tajemnicą. Każdy z nich jest inny, na swój własny sposób wyjątkowy. Często z niejasną przeszłością.

Opis książki nie zdradza zbyt dużo, wprowadza tylko do nieznacznie do treści. Wśród narzekań na polskich wydawców, którzy nie raz na okładach ujawniają większą część książki, nie możemy marudzić. Jednak powieść (a właściwie opowiadanie) jest praktycznie o czymś innym. Jedno słowo: wampiry. Tyle powiem, by nie zdradzić treści, a jednocześnie uprzedzić o czym będziecie czytać, jeśli zdecydujecie się sięgnąć po "Wroga z przeszłości".


"– Hę jest sprytniejszy niż myślałem. Wampira może zabić tylko promień słońca w całości –
 – Co masz na myśli ? 
– To że użył kremu z filtrem – "

Po raz pierwszy spotkałam się z książką o takiej tematyce wśród twórczości rodzimych autorów. Może wynika to z mojego niezbyt dużego doświadczenia, może po prostu nie ma takich zbyt dużo na rynku, jednak na pewno jest to miła odmiana. Jednego jestem pewna - z takim spojrzeniem na wampiry się jeszcze nie spotkałam.

Troszkę szkoda, że pozycja liczy tylko nieco ponad 100 stron. Pomysł był naprawdę dobry, jednak niezbyt rozwinięty, nie zawsze dobrze wykorzystany. Podczas czytania były momenty, gdy chciałam wyrzucić laptopa przez okno i ocenić książkę na 2/10, ale były też chwile, gdy myślałam "wow" i skłaniałam się ku 9/10. To po prostu jedna wielka skrajność. Mimo wielu poprawek wymaga jeszcze małej modernizacji.

Po raz kolejny stwierdzam, że polscy autorzy mają potencjał i stwierdzenie, że Polak nie potrafi, jest przesadzone. Komu polecam? Z pewnością fanom istot nadprzyrodzonych, w szczególności wampirów. Lektura może rzucić nowe światło na świat krwiopijców, ich mocnych stron i słabości. Ja przeczytałam i nie żałuję, ale ostateczna decyzja czy sięgniecie należy do was.


Za możliwość zapoznania się z książką dziękuję autorowi.

16 komentarzy:

  1. Hmmm..zapowiada się dość ciekawie :)
    Ach, Dorota to piękne imię :D

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w życiu najprawdopodobniej następuje nowy etap: czas na czytanie, mam nadzieję, że dostąpie zaszczytu przeczytania choć kilku książek, które zrecenzowałaś!

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. O wampirach zawsze lubiłam czytać. Teraz już trochę mniej niż kiedyś, ale nadal coś mnie do nich ciągnie :) Niestety po tę książkę raczej nie sięgnę, gdyż Twoja ocena nie zachęca do tego :) A co do polskich autorów to również uważam, że warto sięgać po ich literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jako zwolenniczka polskich autorów, to chętnie zapoznałabym się z tą historią w szczególności, iż uwielbiam wampiryzm.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tematyka wampirów nie jest mi nieznana, wręcz przeciwnie! Był pewien czas, że czytałam książki tylko o nich! Nad tą książką się jeszcze zastanowię, jednak wampiry znowu mnie przyciągają... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio zaczęłam się przekonywać do polskich autorów, bo jakoś wcześniej nie miałam ochoty ich czytać. Ale teraz uważam, że polskie książki, to świetne książki :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka piękna, ale opisem jestem całkowicie skołowana. Nie mam pojęcia, czy w rzeczywistości by mi się spodobało, ale podejrzewam, że to jednak klimaty nie moje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wampiry w książkach to raczej nie dla mnie, ale w filmach od czasu do czasu ich toleruję ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. To jednak nie moje klimaty ;) Rzadko które wampiry zyskują moją sympatię w literaturze ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Po takim tytule (i okładce, po której się nie ocenia!) spodziewałam się czegoś innego. Na pewno nie wampirów, co z miejsca mnie już odrzuca. Jasne, że my, Polacy, mamy swój potencjał. Tylko wykorzystujemy go na naprawdę marnym gruncie, typu stare jak świat wampiry dodać 'czy Przemek ją uratuje czy też nie, bo jest taka bezbronna'. W zasadzie to ja się nie wypowiadam, bo nie czytałam. :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zaczęłam czytać Twoją recenzję to miałam wrażenie, że to będzie jakaś książka w stylu New Adult, aż tu nagle okazuje się, że to o wampirach. Powiem szczerze, że nie spodziewałam się! Lubię książki o różnych postaciach nie z tego świata, ale nie jestem pewna czy akurat po tą bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam twórczość naszych rodzimych pisarzy, jak również lubię tematykę wampirów, dlatego mimo twojej chłodnej oceny mam ochotę zaryzykować i przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, tego to ja się nie spodziewałam, wampiry pod taką okładką o.O
    Też nie spotkałam się z wampiryzmem u rodzimych autorów, może tylko w blogowych opowiadaniach. Nie jestem pewna, czy tą powieść chciałabym przeczytać, te skrajności trochę mnie przerażają, ale jeszcze jej nie skreślam :D

    OdpowiedzUsuń

Witaj! Jesteś - zostaw po sobie ślad. Każdy komentarz to motywacja, aby dalej pisać i komentować wasze blogi. Piszesz jako anonim? Podpisz się. Z chęcią odwiedzę Twojego bloga, ale nie musisz zostawiać linków - trafię tam sama. ;)