Cóż to ten Fanbook? Pewnie niewielu z Was zadaje sobie to pytanie, bo przecież od wydania pierwszego numeru minęło już dużo czasu. Gdyby jednak ktoś jakimś cudem się uchował, i nie wiedział 'o czym ona gada': Fanbook to dwumiesięcznik dla ludzi czytających, kochających czytać lub lubiących czytać książki.
Numer Fanbooka, który jest tematem niniejszej notki, jest... myślę, że można już użyć określenia 'nieco przestarzały'. Dlaczego? Why? Bo to numer na sierpień-wrzesień, a wrzesień już się kończy. Ten post miał się pojawić tak z 3 tygodnie temu, ale brak czasu... Właśnie! Mam o czy pisać, ale nie mam kiedy. Do napisania 5 zaległych recenzji, dwie nominacje... Ale o czym to ja...? Aha! Muszę napisać o tym numerze. Dlaczego, dowiecie się potem. ;)
Zaczynają od rzeczy najprzyjemniejszych - Fanbook ogłosił konkurs, na najlepszą recenzję powieści dla kobiet. Nie martwcie się, jeśli jeszcze nie zdążyliście napisać - czas do końca września.
Plebiscyt na ULUBIONĄ i najbardziej NIELUBIANĄ powieść literacką, został już raczej zamknięty, bo pierwsze 100 osób raczej wysłało swoje zgłoszenia. Jednak - mam nadzieję - będzie kolejny. Pierwszy (którego rozwiązanie znajduje się na stronach 30-35) miał na celu wyłonienie NAJLEPSZYCH i NAJGORSZYCH lektur szkolnych. Wzięłam w nim udział i jak się okazało, redakcja wykorzystała oba moje głosy. (I nie, nie dlatego ten numer jest wyjątkowy.) Kto zgadnie na jakie książki głosowałam? :D
Zdecydowanie moim faworytem jest artykuł 'JĘZYK Obcy POLSKI" i znajdujące się pod nim 7 powodów, dla których warto czytać lektury szkolne. Przykładowo powód 4: "(...) poszerza się zasób słownictwa i zamiast 'spadaj' można powiedzieć 'napawasz mnie abominacją' - wrażenie jest bezcenne." Tsaa... Rzeczywiście bezcenne. Próbowałam. Mina koleżanki - genialna. Do teraz żałuję, że nie uwieczniłam jej na zdjęciu...
Oprócz tego w numerze sierpniowo-wrześniowym znajdziemy wywiady. Różne - dla każdego znajdzie się coś dobrego. Między innymi Jan Nowicki, Elżbieta Cherezińska, Sarah Lotz(!) oraz Maja Lidia Kossakowska odpowiedzieli na pytania i odsłonili przed nami cząstkę swego świata.
W rubryce 'Młodzi recenzują' znalazła się moja recenzja "Wybranych" - w skróconej wersji. Teraz
nie mogę pojąć, jak ja mogłam tam wysłać coś takiego... No, nieważne. Dla zainteresowanych recenzja TUTAJ. (Nie, nie dlatego jest to wyjątkowy numer Fanbooka.)
nie mogę pojąć, jak ja mogłam tam wysłać coś takiego... No, nieważne. Dla zainteresowanych recenzja TUTAJ. (Nie, nie dlatego jest to wyjątkowy numer Fanbooka.)
Powiecie: "to dlaczego jest?". Okej, nie będę trzymać was w niepewności. Dlatego, że moja recenzja "Kamieni na szaniec" wygrała konkurs na najlepszą recenzję książki z historią Polski w tle. Nie możecie sobie nawet w połowie wyobrazić tego, jak się cieszę! Przecież tyle bardziej doświadczonych w pisaniu osób próbowało, a tu udało się mnie, nowicjuszce! Musiałam się wam pochwalić. :) I oczywiście gratuluję pozostałym nagrodzonym - recenzje podpisane są nazwiskiem, nie psudonimem, więc nie wiem komu z blogerów się udało. Bądźcie tak mili i dajcie znać w komentarzu. Chciałabym wam 'osobiście' pogratulować.